Ahooojj;) dawno mnie tu mi było. Nie, nie zasypało mnie. Niestety, ale czasami bywa i tak.
Mamy już grudzień, a właściwi jego połowę.
Z jednej strony czas kiedy wyczekujemy świat, ciągle planujemy, żeby wszystko grało i jednocześnie dajemy się porwać temu przedświątecznemu szaleństwu. Grudzień to również czas podsumowań, planów na przyszły rok i postanowień. Wśród tych wszystkich obowiązków pojawia się napięcie. Jakie potrawy będą na wigilijnym stole i kiedy najlepiej wybrać się na zakupy, żeby pół miasta nie wpadło na ten sam pomysł. Nie wiem jak wy ale ja uwielbiam przygotowania do świat. Mieszkanie wypełnione ozdobami, żywa choinka w kącie
i najważniejsze - zapachy.
W moim rodzinnym domu zawsze były standardowe potrawy. Śledź, barszcz czerwony, pierogi
z kapustą i grzybami, które smakują najlepiej w wigilię, do tego wszelkie ryby pod różną postacią. Jednak podczas przygotowań do świąt nie królują jedynie zapachy potraw ale również ciast, które zawsze w ilościach hurtowych robi moja mama. Wszystkie zapachy się mieszają, tworząc mieszankę wybuchowa. I nie życzę, żeby komukolwiek wkradł się w te piękne zapachy ciast zapach spalenizny z zakalca.
Dla mnie bez różnicy czy jest okazja czy nie ogień palić się musi. Mowa tu oczywiście o moim uzależnieniu jakim są woski, świece i cały ten rozgardiasz, który zawładną moim mieszkaniem.
W związku z realizacja pomysłu koleżanek po fachu karmelizovaną i czerwonafiliżanka
z ogromnym udziałem sklepu internetowego Candlelove zapraszam Was do przeczytania dzisiejszego wpisu o woskach, które z pewnością przypomną Wam o świątecznych wypiekach, mimo tego, że światem zawładnęła moda na bycie fit i wszystkim co jest ,,bez".
Nie można by rozpocząć świątecznych przygotowań bez świątecznych zapachów ze sklepu internetowego Candlelove. Yankee Candle zaskakuje mnie po raz kolejny. Zapachy skomponowane idealnie. Moją kolekcję powiększyły zapachy iście świąteczne: Christmas Cookie, Vanilla Cupcake
i Fireside Treats.
Zaczynając od Christmas Cookie. Wosk, w którym przeplatają się nuty słodkiej wanilii i jak dla mnie delikatnie kwaśnej cytryny, którą dodajemy do domowego lukru. Typowe ciasteczka Bożonarodzeniowe, które pieczemy wcześniej i tuż przed samymi świętami dekorujemy. My ze znajomymi również mamy taką swoją małą tradycję. Spotykamy się przed Bożym Narodzeniem
i dekorujemy pierniczki przy czym lampka wina i świąteczne piosenki muszą być obowiązkowo.Wosk dostępny jest wśród dobroci w internetowym sklepie Candlelove.
Kolejnym cudeńkiem jest Vanilla Cupcake. Bardzo przyjemne połączenie zapachu gorących babeczek i jednocześnie cytrynowego kremu z dodatkiem kolorowej posypki. Zapach jak dla mnie idealny. Nie jest zbyt słodki, jednak aromat cytryny dodaje orzeźwiającego akcentu. Bardzo przyjemne połączenie, w wyniku którego powstała Vanilla Cupcake. Wosk dostępny na Candlelove.
Mniam. Nie każdy lubi pianki Marshmallow, jednak ich zapach w Fireside Treats powala na kolana. Przyjemny pudrowy z dodatkiem zapachu palonego drewna sprawia, że pokochają go najwybredniejsi. Zapewne nie jednej osobie przypomni czas dzieciństwa, kiedy Marshmallow były trudno dostępne, a każde dziecko je kochało i wyczekiwało tych świątecznych paczek od cioć
i wujów z zagranicy. Wosk wydaje się być intensywny ale myślę, że jest to kwestia użytej ilości wosku. Fireside Treats dostępny na Candlelove, gdzie nie tylko on skradnie Wasze serce.
Do świątecznej kolekcji dołączył również Snowflake Cookie. Mam nadzieję, że nie smakuje tak jak pachnie:) Zapach idealnie przypominający świąteczną aurę. Słodycz wanilii i lukru, a także nuta cynamonu i delikatnych goździków, czyli wszystkich dobroci, z których możemy wyczarować cudowne pierniki świąteczne obsypane milionem kolorowych posypek. Snowflake Cookie dostępny jest w sklepie internetowym Candlelove.
Uff dotarłaś/eś do końca, ale to nie koniec. Zapraszam do Dominiki u której post z serii ,,Zakochaj się w świętach od nowa z zapachami Yankee Candle" już za tydzień, a także Zuzy i jej wcześniejszych artykułów z tej serii.
Buziak;*