12:26

Co mówi mój przyszły mąż?

Hej:) Uff.. po tych wszystkich promocjach portfel płacze, a mój przyszły mąż mówi: ,,kup sobie trochę przyjemności nie zaszkodzi" Czy on wie co mówi? Czy on wie, że mnie już to wszystko wygania z domu? Ale skoro pozwala to czemu by nie skorzystać:)) A więc zaczynamy lekturę..


Promocje w - 49% Rossmanie doprowadziły mój portfel do uwidocznienia jego gołych ścian:( Zarówno w promocji dotyczącej ust, paznokci, oczu i obecnie trwającej produktów do twarzy zaopatrzyłam się w zapasy dla mnie totalnych hitów od wielu lat, a także nowości, które mnie zaskoczyły i zawiodły. 


A więc rozpocznijmy od hitu o któym nie miałam pojecia do ostatniej promocji w rossmanie z kwietnia. Koleżanka poprosiła mnie abym z nia pojechała do rossmanna po tusz do rzęs. Ku mojemu zdziwieniu zakupiła tusz z Lovely curling Pump Up mascara. Zazwyczaj myślimy, że skoro tusz kosztuje np. 60zł to da nam spektakularny efekt na rzesach mimo tego, że nasze rzęsy nie powalają na kolana swoją długością. Cena regularna o ile się nie mylę to 10.99 w promocji -49% cena jest oszałamiająca bo ok. 6zł i nawet nie przypuszczałam, że skradną moje serce. Koleżanka zakupiła 6sztuk, co nie powiem wywołało salwę śmiechu nie tylko u mnie, ale równiez u Pani, którą ubłagała o kolejne sztuki z dna szuflady, które były jeszcze w tzw. zgrzewce. Odstąpiła mi jedna sztukę i przepadłam.. Tusz marzeń. Idealnie czarny, szczoteczka silikonowa składająca się z krótkich i długich włosków. Nie potrzebuje zalotki, aby uzyskać oczekiwany efekt, cena idealna, a dostepność podczas promocji mówiła sama za siebie. Na cztery sklepy Rossmann w mieście w dwóch nie było, a do jednego nawet nie startowałam, ponieważ znajduje się w centrum, jest o dość małej powierzchni, na której jest setka tratujących się babeczek. Oczywiście w promocji, która była w tamtym tygodniu na tusze zaopatrzyłam się w trzy sztuki. Jednak po wizycie przyszłej teściowej ostały się dwie:) Zapas jest. 

 

Kolejnym produktem jest puder w kamieniu Rimmel Stay Matte w odcieniu 001 TRANSPARENT. Ni ma co się rozpisywać za wiele, bo pewnie każda z nas zna ten produkt, a jeżeli nie to czas najwyższy się zapoznać. Przy ostatniej promocji zakupiłam ten puder. Śpiesząc się spadł mi na podłogę.. Niestety połowa poszła do śmieci, więc się za specjalnie nie nacieszyłam nowym kosmetykiem. Cena regularna to ok. 27zł przy rossmann'owej promocji udało mi się w tej cenie kupić 2 sztuki:)

 

Konturówka Lovely Perfect line w kolorze 1. Kolor idealnie jesienny. Jak dla mnie blady róż zmieszany z delikatnym nude. Piękny. Zdarza mi się stosować na całe usta wcześniej pomalowane balsamem. Pięknie się prezentuje. Jest to moja pierwsza konturówka i zapewne nie ostatnia. Cena to ok. 5zł w promocji


Produkt do ust w stosunku, do którego mam mieszane uczucia to produkt marki Wibo Lip Lacquer rock with me. Kolor typowy nude, jednak jak dla mnie jego trwałość jest bardzo średnia. Jedyny efekt jaki mnie zadowala to nałożenie tego produktu na konturówkę z Lovely. Cena regularna to 11,29, a nr to 2. Drugim produktem kolorowym do ust jest Wibo Million dollar lips w kolorze nr 3. Na zdjęciu wygląda na czerwono różowy na żywo bardziej ciemno różowy. Fajnie zastyga, daje delikatny mat. Niestety moje chęci posiadania koloru nr 1 spoczęły na manowcach z racji tego, że nigdzie nie jest ona dostępna. Nawet na stronie Rossmann i Wibo. A tak bym chciała:(( Cena regularna to również 11.29. 

 

Zapomniany produkt. Będąc jeszcze w liceum (wieki temu za czasów epoki lodowcowej:) ) używałam tego produktu. Byłam bardzo zadowolona. Żel ma specyficzny zapach. Dla jednych będzie okromny, a dla drugich neutralny. Robi co ma robić. W przygotowaniu paznokci do hybryd sprawdza się idealnie. Cena regularna to ok. 8zł.


I ostatnie produkty. Altterra rumiankowa z polecenia Vloglola i Nutrogena. Co do tej pierwszej jestem mile zaskoczona robi co ma robić. Jest tłusta idealna na jesienną pogodę. Cena zaskakująca bo w promocji ok. 4zł. i Drugi produkt Neutrogena Malina Nordycka. Hmm.. Nie wiem, ale mam mieszane uczucia co do niej. Dziwnie się czuje mając ją na ustach. Jest ,,tempa" i mam uczucie, że z moimi ustami się chyba nie polubiły. Cena regularna to 8,99.



Są to już wszystkie produkty z rossmannowej promocji. Nie planuje więcej. Zapasy zrobione:))

Podsumowując takie promocje uważam, że jest ona zdecydowanie najlepszą promocją. Możemy zrobić sobie zapasy i korzystać z ulubionych kosmetyków od promocji do promocji:)

Wszystkie opinie jakie pojawiły się na blogu są to moje osobiste odczucia i sugestie. 

Dziękuję, że to jesteś<3<3














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 agulecgadulec , Blogger