10:57

Już mnie nic nie zdziwi..


Hej:)) Za oknem mroźno, a ogrzewanie w mieszkaniu średnio daje radę:( Trzeba zawijać się w koc, 
z kubkiem herbaty w dłoni i mieć nadzieje, że ciepło nadchodzi małymi kroczkami. 


Ostatnio Yankee Candle po raz kolejny koniec roku zakończyło z nowymi zapachami. Kolekcja nazywa się Q1 Yankee Candle Pure Essence 2017. Stanowi zestaw trzech zapachów, które wprawiają nas w dobry nastrój i pozwalają wytrzymać w ten mroźny czas. Mowa tu o zapachu Linden Tree, Cherry Blossom i Wild Mint. 


Tadamm.. Pierwszy z nich to Linden Tree. Kiedyś na przeciwko mojego rodzinnego dom było ogromne lipowe drzewo. Pamiętam, że było takie duże, że nie sposób było zrobić zdjęcie całej korony. Latem kiedy kwitło zapach roznosił sie po okolicy, a szczególnie wieczorem przybierał na intensywności. Zapach bardzo intensywny, ale świeży i delikatnie słodki. Idealnie oddaje zapach małych lipowych kwiatków, które wiejący letni wiatr roznosił po okolicy. Do mojej kolekcji dołączył sampler Linden Tree, który czuje bardzo dobrze bez odpalania. Najnowsza kolekcja Q1 Yankee Candle Pure Essence 2017 dostępny jest w sklepie internetowym Candlelove.pl.


Kolejnym maluchem jaki dołączył do mojej kolekcji samplerów Cheryy Blossom z najnowszej kolekcji Yankee CandleKwiat wiśni z dodatkiem czegoś nieoczywistego, ale świeżego
i wpadającego w drzewne nuty. Zdecydowanie zapach Cherry Blossom od Yankee Candle jest odzwierciedleniem japońskiego ogrodu, który zawładnie naszą przestrzenią zarówno małą jak i dużą, a także soczystych, czerwonych wiśni i marzeniach o wielkiej wyprawie na inny kontynent. Uważam, że można go idealnie dawkować przy czym nie jest drażniący i nachalny tylko delikatny i subtelny. Cherry Blossom od marki Yankee Candle to idealny akcent w domu każdego kto preferuje zapachy kwiatowe. Takie doznania zapewnia nam sklep online Candlelove, w którym dostępny jest Cherry Blossom.


Tadam! Tadam! Tadam! Oto i on mój najulubieńszy ulubieniec <3 Ostatni z trzech nowych zapachów  Q1 Yankee Candle Pure Essence 2017. Zapach jakiego nigdy nie miałam okazji mieć. Niepowtarzalny i faworyt dla wyjątków. Wild Mint od Yankee Candle moim zdaniem jest to idealna mięta przełamana słodkością. Nie jest ona zbyt wyrazista, ale ma coś w sobie co skradło moje serce. Moim zdaniem jest w niej szczypta dzikości i mroźnego powietrza co idealnie działa na nasze drogi oddechowe. Bardzo przypomina mi zbiory mięty, które rosły latem w moim rodzinnym ogrodzie,
a potem suszone by można by ja pić jesiennymi wieczorami. Myślę, że Wild Mint znajdzie swoje miejsce w mieszkaniu o dużej jak i małej powierzchni. Pochodzący z kolekcji Pure Essence sampler Wild Mint dostępny jest w sklepie internetowym Candlelove.pl


Kolekcja Q1 Yankee Candle Pure Essence 2017 bardzo przypadła mi do gustu. Każdy z zapachów jest indywidualny i znajdzie swojego właściciela, który straci dla niego głowę. Nie jestem zdziwiona nową serią, ponieważ każda nowa, która się pojawia jest rewelacyjna w każdym calu.


Wszystkie opinie zawarte na moim blogu są moimi subiektywnymi odczuciami i spostrzeżeniami. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 agulecgadulec , Blogger