07:50

Coś o prezentach..

Hej nie było mnie tu chwile, ale powracam:)) 

Powoli w sklepach rozpoczyna się szaleństwo prezentowe. Wszędzie widać asortyment Bożenarodzeniowy, a w supermarketach zmiany działów. Za chwilę Mikołaj i moc Gwiazdkowych prezentów. Dobór prezentów jest chyba najtrudniejszy wśród tej całej magii. Co się przyda, co się spodoba, czym pozytywnie zaskoczymy najbliższych. Teraz chyba nie istnieje coś takiego jak odpowiednie prezenty na święta. Kupuje się wszystko co może się przydać, ucieszyć i sprawić przyjemność. Obecnie jest przeogromny wybór pięknych rzeczy jakie możemy sprezentować od ubrań, dodatków do domu, słodkości cudownie zapakowanych po kosmetyki, perfumy, świece i wiele innych. Nigdy nie zdarzyło mi się nie trafić z prezentem. W ciągu roku zawsze jest kilka okazji np. urodziny, Walentynki, Dzień Chłopaka, Mikołaj, Gwiazdka, na rocznicę też zawsze znajdzie się jakiś upominek:) Jednak coś czuję, że moja skarbnica z pomysłami ujrzy dno. Z okazji na okazję coraz ciężej jest mi wymyślać coś czym jednocześnie zaskoczę i trafię w gust:( 

W tym poście chciałabym Wam  podpowiedzieć jak w fajny sposób możecie kogoś zaskoczyć i sprawić mega prezent. W tym przypadku będzie potrzebna jedynie informacja: jakie zapachy preferuje wybrana osoba słodkie, bardziej świeże, pudrowe, owocowe czy niespotykane. Z racji tego, że musiałam zdecydować się na prezent dla znajomej dzisiaj przede mną było nie lada wyzwanie. Postanowiłam wybrać się w swoim mieście do Mydlarni u Franciszka. Wchodząc wiedziałam, że już przepadłam. Pięknie wyeksponowane produkty, regał z mydłami, półka z ozdobnymi pudełkami i ten zapach. Rewelacja. Po rozmowie z przemiłą Panią, która opowiadała mi o asortymencie wiedziałam, że szybko to ja stamtąd nie wyjdę. Po długich namysłach zdecydowałam się na dwa produkty. 



Pierwszy z nich to Balsam do ciała z masłem Shea Magnolia. Gdyby była możliwość przesyłania zapachów to bym to uczyniła. Połączenie masłe Shea i Magnolii to wymarzony zapach, Delikatny, kwiatowy, ale nie nachalny. Przypadnie do gustu nawet tym najbardziej wybrednym klientom. Jego działanie możemy zauważyć już po chwili od użycia. Bardzo mocno nawilża, a przy swojej zbitej konsystencji powoli pod wpływem ciepła naszej skóry rozpuszcza się w gęstą maź. Produkt zapakowany jest w pudełeczko, które są ręcznie przez Panie dekorowane, a wybór jest ogromny i na każdą okazję. Ja zdecydowałam się na motyw z tortem, ponieważ okazją są urodziny.  Cena podawana jest za 100g. Wiadomo jest to tak jak w przypadku produktów spożywczych na wagę +/- 5g. 




Dodatkowo do balsamu chciałam zdecydować się na mydło. Wybór jest ogromny. Od ciekawych wzorów po jeszcze ciekawsze zapachy oczywiste jak i mnie. Sam wygląd takiego mydła w łazience zachwyca. Można je wyeksponować na różne sposoby. Mój już się układa w głowie. Po dłuższej chwili zdecydowałam się na formę mydła adekwatną do okazji - czekolada:] Wygląda znajomo jak najlepsza czekolada Shogetten. Pięknie zapakowana z dodatkiem suszonych kwiatków i tasiemki prezentuje się rewelacyjnie. Zapach? OBŁĘDNY! Gorzka, prawdziwa czekolada. 


Dodatkowo moje wybrane produkty zostały pięknie zapakowane, co na pewno jest dodatkowym atutem firmy. 


W ozdobnym opakowaniu znalazły się produkty, a także ulotki dla solenizantki. Dzięki uprzejmości Pani, która mnie obsługiwała dostałam również zestaw lektury dla siebie na jesienny wieczór.


Podsumowując. Jestem oczarowana produktami. Same opakowania kuszą nie mówiąc o zawartości. Jestem ciekawa wielu z nich. Sukcesywnie będę raz na jakiś czas robić sobie przyjemność i korzystać z dobroci jakie są w moim mieście. Dodatkowym atutem sklepu jest możliwość założenia sobie karty. Przy zakupach zbieramy sobie punkty uzyskując rabaty. Istnieje możliwość zakupienia produktów online. Gorąco polecam,

Mój wpis nie jest sponsorowany, a wszelkie opinie są moimi własnymi. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 agulecgadulec , Blogger